Czy warto prowadzić blog w 2024 roku?

Żonglujesz czasem jak cyrkowiec piłkami? Tworzysz TikToki, rolki na Instagram, shorty na YouTube, posty na LinkedInie? Ciągle pojawiają się nowe formaty, a Ty czujesz, że musisz mierzyć siły na możliwości. Siadasz i zastanawiasz się, czy warto prowadzić blog w 2024 roku? Zadajesz pytanie wyszukiwarce i…

Ha, właśnie trafiłeś tutaj! A ja bez ostrzeżenia zabieram Cię w podróż w przeszłość. Właśnie z wypiekami na twarzy czytam artykuł blogowy. Jest rok 2014. Dopiero odkryłam blogi i wsiąkłam w nie na dobre. Czytam je na telefonie, męcząc oczy czcionką kompletnie niedostosowaną do małego ekranu pancernego smartfona.

Blogi podbiły Internet, a później zmieniały swoją formę i treść. 

Coraz rzadziej spotyka się artykuły opowiadające o codziennym życiu danej osoby. Dawne blogerki stały się YouTuberkami i Instagramerkami. 

Coraz częściej spotyka się poradniki i artykuły wyjaśniające, jak stać się pewniejszym siebie w 6 krokach, i jakie 10 przystawek najlepiej nada się na sylwestra.

Coraz mniej osób czyta blogi, a po prostu skanuje je wzrokiem (robi tak aż 79% Internautów według Nielsen Norman Group).

Mimo to wciąż opłaca się pisać artykuły blogowe w 2024 roku! I będzie się opłacało je pisać w 2025 i 2026. Mam na to dowody. Chcesz je poznać?

czy blogowanie się opłaca

Czy pisanie bloga ma sens?

Zastanawiasz się, po co w 2024 roku pisać blog? Powodów jest mnóstwo i to nawet nie wspominając o tym, że Twoja konkurencja już go ma…

 

SEO i widoczność w Google

 

Utrzymanie się na powierzchni w Google wymaga ekwilibrystyki słownej. Twoja strona internetowa powinna być nasycona słowami kluczowymi. Najlepiej takimi z długiego ogona, na które jest mniejsza konkurencja.

W zakładkach nie masz tyle miejsca, żeby poupychać je wszystkie. Ale na blogu uda Ci się bez problemu. Możesz napisać artykuł na jakikolwiek temat (tak długo, jak daje on wartość Twoim klientom).

Odpowiedni dobór słów kluczowych to wabik na osoby, które Ciebie szukają, ale jeszcze nie wiedzą, że Ciebie szukają. Za to potrzebują Twoich usług jak pszczoła miodu.

Każdy nowy wpis to dodatkowa okazja na pojawienie się w wynikach wyszukiwania, dlatego wykorzystaj to na maksa!

Statystyki pokazują, że firmy, które blogują, mają aż o 434% więcej zaindeksowanych stron (za: Widoczni).

Boost dla Twojej marki osobistej

 

Nie traktuj blogów jako zbioru artykułów. To przestrzeń, w której pokazujesz, czym się zajmujesz. Wyobraź sobie, że po prostu odpowiadasz na pytania klientów.

Pomagasz im w ich wątpliwościach.

Dajesz demo Twojej wiedzy.

Być może oni jeszcze nie wiedzą, kim jesteś. Nie mają do Ciebie zaufania. Wydajesz się kolejnym nieznajomym z Internetu.

Wystarczy kilka artykułów, aby Cię poznać. Lub jeden, który trafi w samo sedno.

Czytelnicy zaczynają postrzegać Cię jako eksperta. Pokazujesz im swój stylu, wartości i podejście do pracy.

Ludzie wolą współpracować z kimś, kogo znają i komu ufają.

Długowieczne treści

 

Co sekundę na Instagramie pojawiają się 694 posty (według Zettasphere). To daje 41 460 postów na godzinę i prawie milion postów dziennie! W takiej liczbie komunikatów Twój jeden post publikowany co 3 dni zaginie bardzo szybko i już nigdy nie wypłynie.

Chyba, że algorytm Instagrama będzie niezwykle łaskawy dla Ciebie.

Treści na blogu to inwestycja na lata. Będą przyciągać ruch nawet w 2030. Raz napiszesz wartościowy artykuł, a później czerpiesz z niego korzyści, aż po strony kres.

Oczywiście, możesz do woli aktualizować artykuły blogowe i dodawać nowe informacje. Może zmienisz perspektywę na dany temat. Może pojawią się nowe istotne informacje. Będzie przy tym jednak mniej pracy niż przy ciągłym gonieniu za trendami w mediach społecznościowych.

blogowanie w 2024 roku

Czy potrzebujesz bloga firmowego?

Poznaj zaskakujące korzyści z bloga firmowego w moim wcześniejszym wpisie. Tutaj przybliżę Ci tylko kilka najważniejszych.

Blog przyciąga ruch na stronę firmową

 
Każdy nowy post na blogu to dodatkowa szansa na odwiedziny potencjalnego klienta. Zanęcasz go na stronę, rzucasz mu rozwiązanie problemu podane w formie praktycznego poradnika lub zaciekawiasz interesującym case study. Cały czas trzymasz mocno wędkę. Gdy zaproponujesz czytelnikowi pomoc w rozwiązaniu problemu bezboleśnie, on chętnie po nią sięgnie.
 
Artykuł działa jak osobna strona, która może pojawić się w wynikach wyszukiwania i sprowadzić nowych użytkowników. Nawet jeśli nie klikną od razu w ofertę, będą mieli okazję zapoznać się z Twoją marką. To początek budowania relacji.
 

Pozyskiwanie klientów

Blog to internetowa wizytówka. Pokazujesz na nim, co potrafisz i jak pracujesz. Dla potencjalnych klientów to szansa na lepsze zrozumienie Twojej oferty. Czytelnicy po znalezieniu odpowiedzi na swoje pytania zaczynają traktować Cię jako eksperta. Z czasem staną się Twoimi klientami.

Budujesz relację z czytelnikami

Gdy piszesz blog, może Ci się wydawać, że prowadzisz monolog. Myśl jednak o tym jako o zaproszeniu do rozmowy. Każdy wpis jest nową okazją do kontaktu z czytelnikami. Komentarze pod artykułami dają możliwość bezpośredniej interakcji, a odpowiedzi na maile budują osobistą więź.

Monetyzacja

Na blogu na początku dzielisz się wiedzą za darmo. Później zyskujesz możliwość zarobku. Możesz zaangażować się w programy partnerskie i promować produkty lub usługi związane z tematyką bloga. Dodatkowym źródłem dochodu są reklamy.

Monetyzacja bloga jest solidnym wsparciem finansowym dla Twojej działalności. Z czasem może przynieść Ci stały dochód pasywny, który warto zainwestować w rozwój.

 
czy warto mieć blog firmowy

Czy blogowanie jest proste w 2024 roku?

Internet pęka w szwach od treści. Według Earthweb każdego dnia powstaje 7,5 miliona nowych artykułów blogowych. W takim tłumie łatwo zginąć. Wyróżnienie się wymaga wysiłku, ale przede wszystkim kreatywności. Musisz zaoferować coś więcej niż inni – unikalne spojrzenie, świeże podejście do tematu lub ciekawą formę prezentacji.

W blogowaniu nie jest najważniejsza wiedza, ale sposób, w jaki ją przekazujesz. W artykuł trzeba wlać cząstkę siebie. Idealnie, gdyby po jego przeczytaniu, czytelnicy wiedzieli, że napisałeś go właśnie Ty. Nie ChatGPT, Twoja konkurencja lub osoba niezwiązana z tematem.

Wystrzegaj się ogólników. Przedstawiaj swoją opinię. Docenią to Twoi klienci i Google. No i najważniejsze, dobrze się baw podczas pisania. Jeśli nudzisz się, tworząc artykuł blogowy, Twoi czytelnicy będą nudzić się, czytając go. To zdanie otworzyło mi oczy.

Utrzymanie regularnego rytmu publikacji jest trudne. Zawsze masz tyle do zrobienia – pracę dla klientów, przygotowanie zamówień, walkę z newsletterem, pranie, ogarnięcie syfu w kuchni… A tu jeszcze trzeba pisać artykuł, który nie wiadomo, czy ktoś przeczyta.

Cóż… Jeśli będzie wartościowy, to na pewno przeczyta! A Ty zbudujesz z czasem wierną bazę czytelników. Regularność buduje zaufanie – ludzie wracają, wiedząc, że zawsze znajdą coś nowego. A i Google doceni, że aktualizujesz często stronę, promując Cię tym, co ma do zaoferowania – wysoką pozycją w Google.

Zwłaszcza że algorytmy to zmienne bestie. Co działało wczoraj, dzisiaj może być już nieaktualne. Zarówno Google, jak i platformy social media regularnie zmieniają swoje zasady gry. W 2024 roku trzeba nadążać za tymi zmianami. Brak elastyczności w tym zakresie może spowodować, że wypadniesz z wyszukiwarki, zanim zdążysz się zorientować, co się stało.

co robi blog firmowy

Jak prowadzić bloga, żeby chcieli go czytać?

Sukces bloga zaczyna się od solidnej strategii treści. Zastanów się, o czym Twoi czytelnicy chcą czytać. Niestety, nie zawsze pokrywa się to, z tym, o czym chcesz pisać… Wszystkie artykuły muszą być wartościowe i angażujące. Postaraj się, aby każde kolejne zdanie zachęcało do przeczytania następnego.

Poznaj swoich czytelników

 

Zanim zaczniesz pisać, dowiedz się, czego szukają Twoi odbiorcy. Poznać ich problemy. Zrozum, co ich zaciekawi. Żeby nie pogubić się w natłoku tematów i nie skakać z kwiatka na kwiatek, przygotuj sobie plan publikacji najlepiej na 3 miesiące z góry. Śledź, które wpisy cieszą się największym zainteresowanie. Rozwijaj artykuły obdarzone największą uwagą.

 

Przyłóż się do SEO

 

Jeśli chcesz, żeby Twoje treści były widoczne w Internecie, zadbaj o optymalizację SEO. Dobrze dobrane słowa kluczowe są solidnym początkiem działań, ale nie wyczerpują tematu. Zatroszcz się o szybkość ładowania strony, odpowiednie nagłówki, meta opisy i linkowanie wewnętrzne.

Sprawdź, czy strona wyświetla się równie estetycznie na telefonie, co na komputerze. Aż 62% użytkowników nawet nie otworzy komputera, żeby przepisać Twój wpis. Jeśli zaserwujesz mu tak małą czcionkę, że będzie musiał szukać lupy, nawet nie przeczyta wstępu. Upewnij się również, że zdjęcia są w odpowiednim formacie i nie ważą tyle, żeby spowolnić stronę. Jeśli Twoja witryna ładuje się przez kilka sekund, czytelnik wyjdzie z niej poirytowany i nigdy nie wróci. Nie chcesz tego.

 

Promuj swój blog

 

Świetny wpis na blogu i optymalizacja pod SEO to dopiero połowa sukcesu. Druga połowa to skuteczna promocja. Guru marketingu (w tym Mirek Brunejko) mówią, że trzeba poświęcić tyle samo czasu na promowanie treści, co na jej pisanie. Przynajmniej na samym początku. Jeśli spędziłeś/aś 4 godziny na pisaniu wpisu, to czekają Cię 4 godziny mówienia o nim do potencjalnych czytelników.

Wykorzystaj w tym celu media społecznościowe, ale nie ograniczaj się do nich. Wyślij wpis w wiadomości osobom, którym może się przydać. Jeśli masz aktywną listę mailingową, podziel się z nią. Zainwestuj we współprace z innymi blogerami lub kampanie marketingowe. To wszystko ogromnie zwiększy zasięg Twoich treści. Wykorzystaj każdy kanał, który ma potencjał przyciągnięcia nowych czytelników.

 

Zaprzyjaźnij się z analityką

 

Nie bój się narzędzi do analityki. Google Analytics i Search Console naprawdę nie gryzą. Nie będą Cię też osądzać, jeśli na początku ruch na stronie będzie zerowy. Za to z czasem pokażą bardziej optymistyczne statystyki, a Ty będziesz mógł z nich wyciągnąć wartościowe wnioski. Zobaczysz, co się najlepiej klika i jakie tematy przynoszą Ci klientów. Idź w nie!

co robi blog firmowy

To jak z tym blogiem - warto czy nie warto?

Wszystkie znaki na niebie i ziemi mówią, że warto.

Rok 2024 nie jest końcem blogowania!🎉

Żeby jednak pisanie artykułów miało sens, musisz się za to wziąć z głową. I poświęcić temu sporo czasu, aby zobaczyć rezultaty.

Do blogowania podchodzisz jak do wizyty u dentysty? Wiesz, że tego potrzebujesz, ale zupełnie nie możesz się za to zabrać?

Podzleć to copywriterowi!

Oszczędzę Ci 20 godzin miesięcznie (zakładając, że potrzebujesz 4 artykuły blogowe w miesiącu) lub nawet 50 (jeśli prowadzisz duży sklep e-commerce i potrzebujesz 10 wpisów miesięcznie).

Dzięki mojej pracy firmy wbijają się w TOP5 nawet na konkurencyjne frazy w rodzaju „tłumacz przysięgły języka włoskiego”.

Scroll to Top